Historia o gryzieniu klientki w pizdę: Różnice pomiędzy wersjami

Z Mammonopedia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Mojesz (dyskusja | edycje)
m dodałem kategorie
Mojesz (dyskusja | edycje)
m usunąłem kategorie
Znaczniki: Ręczne wycofanie zmian Wycofane VisualEditor
Linia 17: Linia 17:
== Opinia ==
== Opinia ==
Bez wątpienia owa historia wydaje się bardzo mało prawdopodobna i obrzydliwa, nawet jak na standardy [[Mammon|Mammona]]. Czy ta opowieść miała miejsce? Nie mnie to oceniać. Jednak znając zapęd do mitomani, uznaję to za przenośnie, bajkę, zabawę, gre.
Bez wątpienia owa historia wydaje się bardzo mało prawdopodobna i obrzydliwa, nawet jak na standardy [[Mammon|Mammona]]. Czy ta opowieść miała miejsce? Nie mnie to oceniać. Jednak znając zapęd do mitomani, uznaję to za przenośnie, bajkę, zabawę, gre.
[[Kategoria:Historie]]

Wersja z 19:07, 9 sie 2025

Historia o gryzieniu klientki w pizdę została opowiedziana na świątecznym drunk streamie (24.12.2022r.). Po pytaniu od widza czy wynosił kolegów (pijanych) z klubu odpowiedział, że to jego wynosili, a nie on kolegów. Wtedy do głowy mitomana przyszła owa historia. Shot

Historia

Początek

Opowieść zaczyna się od przytoczenia widzom dawnych czasów, w których w Płocku znajdowała się dyskoteka Ambra. Następnie Mammon oznajmia, że bardzo lubił to miejsce i często tam chodził ze swoimi kumplami. Jeden ze znajomych płockiego gita, jak to sam określił "piątych przez dziesiątych kisieli wody", stał na bramce jako ochroniarz w klubie.

Zakład

Mammon mówi, że założył się i przybił grabę ze swoimi kumplami. Podmiot nie zdradza jeszcze szczegółów zakładu, lecz przedstawia wartość zakładu. Mianowicie każdy z jego kolegów miał dać po 50 złotych. Następuje wyjawienie celu zakładu. Może to wydawać się dla słuchacza tej historii nieprawdopodobne i wręcz obrzydliwe, że największy rozpłodowiec z Płocka miał za zadanie ugryźć klientkę (kobiete) w pizde.

Realizacja

Podczas tego segmentu Mammon wyjawia szczegóły swojego planu jak to chciał zrobić. Plan miał polegać na tym że podczas tańczenia na parkiecie miał podejść do podestu, gdzie znajdowała się jego ofiara. Wtedy nasz drapieżnik przeszedł do ataku, nie mając nic do stracenia i skupiony tylko na wykonaniu powierzonego mu zadania, bez wahania odchylił się i ją ugryzł w pizdę. Mammon sam jednak nie zdradza dokładnego przebiegu zadania i mówi tylko że wygrał hajs. Następuje taniec zwycięstwa na kamerce.

Konsekwencje

Konsekwencją czynu Mammona było to, że owa klientka zaczęła ciągnąć Kamila za fraki do samochodu. Ten w amoku i przerażeniu zaczyna krzyczeć, żeby go puściła, ta jednak nie daje za wygraną i dalej go ciągnie. Na zakończenie historii stwierdza: "Kupa śmiechu, nie polecam użytkownika."

Opinia

Bez wątpienia owa historia wydaje się bardzo mało prawdopodobna i obrzydliwa, nawet jak na standardy Mammona. Czy ta opowieść miała miejsce? Nie mnie to oceniać. Jednak znając zapęd do mitomani, uznaję to za przenośnie, bajkę, zabawę, gre.